icon_cart

0

koszyk
artykół zabawki kong

Zabawki Kong dla psów

Zabawa – nieodłączny element poprawnego rozwoju psa. Kiedyś psom wystarczył patyk, ewentualnie piłeczka, a dzisiaj mamy do wyboru pełną paletę psich zabawek. Jedną z najbardziej polecanych przez bahawiorystów, jest zabawka Kong. Dlaczego? Do czego służy? Jak się nią bawić? Wszystkie odpowiedzi znajdziecie w naszym artykule.
Nauka i zabawa powinny iść w parze od początku waszego życia z czworonogiem. Odpowiednio dopasowana zabawka dla psa zapewni mu wystarczającą ilość uwagi ze strony właściciela, zbuduje więź, wyciszy, nauczy cierpliwości. Współcześnie na rynku znaleźć możemy masę niepotrzebnych akcesoriów dla zwierząt. Część z nich jest zbędna, a nawet w niektórych przypadkach może zaszkodzić. Kolorowe, z tworzyw sztucznych, piszczące, błyszczące, migające – te niekoniecznie przysłużą się waszemu pupilowi. Są jednak takie akcesoria, które każdy świadomy opiekun zwierzęcia powinien mieć w domu. Psy mają naturalną, pierwotną potrzebę lizania, gryzienia i żucia. Pozbawione takiej możliwości stają się nerwowe, niekiedy apatyczne, smutne, a nawet lękliwe. Z drugiej strony, zapewnienie im odpowiednich warunków na spełnianie swoich potrzeb, może wyprowadzić je z lęków, nieadekwatnych zachowań, agresji. Zabawka Kong jest genialnym i prostym „wynalazkiem”, która jest kolejnym dowodem na to, że – w prostocie siła. Gumowy, jednokolorowy bałwan wypełniony pysznościami. Na dodatek można go gryźć do woli, a on i tak na długo zachowa swoją świetność. Niektórzy mówią o nim „zabawka niezniszczalna”.

Jak powstała oryginalna zabawka Kong?

Zacznijmy od tego jak w ogóle powstał Kong. Dzięki temu lepiej zrozumiecie do czego służy, dlaczego ma taką budowę i z jakiego powodu tak dobrze sprawdza się jako zabawka wyciszająca. Człowiek nie wpadłby na tak genialny wynalazek, ponieważ nie ma aż tak rozwiniętych instynktów lizania i żucia. Możemy powiedzieć, że Konga wynalazł pies, a jego opiekun pomógł mu go udoskonalić.
Historia powstania tej zabawki jest zaskakująco przypadkowa w swoim przebiegu i sięga lat 70. Emerytowany pies policyjny Fritz bardzo lubił gryźć kamienie. Niestety przez tę aktywność jego zęby ulegały starciu, co zaczęło martwić jego właściciela, Joe Markham’a. Opiekun zwierzęcia próbował dawać mu do gryzienia patyki, gałęzie, plastikowe butelki, nic jednak nie zaspakajało instynktu psa. Pewnego dnia, gdy Joe naprawiał swój samochód, zauważył, że Fritz znowu gryzie kamienie. Zaniepokojony właściciel zaczął podrzucać psu różne gumowe elementy swojego samochodu. Owczarek nie wykazywał jednak większego zainteresowania tymi przedmiotami. Aż do chwili, w której jego pan nie rzucił mu gumowego amortyzatora. Nietypowy kształt, zwarta budowa, elastyczność i sprężystość – te cechy sprawiły, że pies niezwykle szybko zainteresował się amortyzatorem. Nowa zabawka odbijała się od ziemi, była twarda, nie zużywała się tak szybko jak patyki, można było wiec gryźć ją do woli. Tak powstała zabawka Kong, której produkcja ruszyła w 1976 roku. Pies „wynalazł” zabawkę, a jego pan tylko delikatnie ją ulepszył.
Historia tego owczarka i jego właściciela to kolejny świetny przykład współpracy człowieka i psa. Was może to nauczyć, przypomnieć, że słuchanie swojego psiego towarzysza, obserwowanie go i próba zrozumienia jego potrzeb to podstawa. Co więcej, jest to często najlepszy sposób na poznanie zwierzęcia i dopasowanie odpowiednich akcesoriów. W tym niezwykle istotnych zabawek, które nie tylko powinny zmęczyć waszego pupila, ale przede wszystkim uczyć i uspokajać. Wiele osób mylnie sądzi, że zabawki dla psów są po to, aby ekscytować, rozkręcać i podnosić poziom adrenaliny. W dalszej części artykułu spróbujemy przybliżyć wam dlaczego tak istotna jest równowaga w zabawie. Zapobiegnie to wielu nieprzyjemnym konsekwencjom oraz uświadomi wam jak można konstruktywnie spędzać czas ze swoim psem.



Historia tego owczarka i jego właściciela to kolejny świetny przykład współpracy człowieka i psa. Was może to nauczyć, przypomnieć, że słuchanie swojego psiego towarzysza, obserwowanie go i próba zrozumienia jego potrzeb to podstawa. Co więcej, jest to często najlepszy sposób na poznanie zwierzęcia i dopasowanie odpowiednich akcesoriów. W tym niezwykle istotnych zabawek, które nie tylko powinny zmęczyć waszego pupila, ale przede wszystkim uczyć i uspokajać. Wiele osób mylnie sądzi, że zabawki dla psów są po to, aby ekscytować, rozkręcać i podnosić poziom adrenaliny. W dalszej części artykułu spróbujemy przybliżyć wam dlaczego tak istotna jest równowaga w zabawie. Zapobiegnie to wielu nieprzyjemnym konsekwencjom oraz uświadomi wam jak można konstruktywnie spędzać czas ze swoim psem.
Obecnie Kong to po prostu gumowa zabawka o kształcie wydrążonego stożka. Wykonana jest z lanej gumy kauczukowej, która jest zupełnie nieszkodliwa dla organizmu, a przede wszystkim niebywale wytrzymała. Psie zęby, które poprzez swoją anatomie stworzone są do rozszarpywania i gryzienia, nie powinny jej przegryźć. Jego budowa idealnie sprawdza się również jako karmnik – zwęża się ku górze oraz jest pusty w środku

Zastosowanie zabawki Kong – jak działa na psy?

Prawidłowo bawiący się Kongiem pies, relaksuje się i wycisza. Kong posiada dwa otwory; jeden u góry, drugi na dole. To właśnie dzięki temu możemy wypełnić go pożywieniem. Jego fenomen bazuje na pierwotnym zachowaniu psa – lizaniu. Czynność ta posiada funkcję samouspokajającą. Aby zabawka była prawidłowo używana, należy pamiętać o tym, że uzupełniamy ją zawsze pokarmem o konsystencji maziowatej. Czym możecie wypełnić Konga? O tym napiszemy nieco później.
Sposobów bawienia się z psem Kongiem jest kilka. Możecie zmieniać ilości zabawek. Przy jednym Kongu dobrze będzie wkładać go do zamrażarki, aby włożone do niego jedzenie nabrało twardszej konsystencji. Dzięki temu pies na dłużej zajmie się wylizywaniem zawartości. Jeśli nie macie czasu zamrozić Konga, użyjcie dwóch. Bardzo podekscytowane zwierzę może potrzebować dwóch zabawek, aby się wyciszyć. Dwie zabawki to również dwa wypełnienia, możecie sami zaobserwować jaki wkład lepiej służy waszemu pupilowi. Możecie również manipulować stopniem zamrożenia pożywienia. Jeśli pies jest już mistrzem wylizywania zabawki, umieśćcie ją w zamrażarce na całą noc.
Bardzo ważne jest prawidłowe używanie Konga. Bardzo łatwo zweryfikować to poprzez przyjrzeniu się ciału psa podczas zabawy. Zwierzę, które wycisza się podczas lizania przyjmuje pozycję coraz bardziej zbliżoną do leżącej, aż kładzie się całkowicie. Mięśnie psa, poza przednimi łapami, które często podtrzymują zabawkę, powinny być rozluźnione. Sposób i rytm lizania nie powinien być zbyt łapczywy. Ten punkt zależy jednak od poziomu pobudzenia psa oraz motywacji co do jedzenia w danym momencie. Pies rozemocjonowany będzie wylizywał pokarm szybciej niż pies, który rozpoczynał wylizywanie od momentu, w którym był spokojny. Wraz z mijającym czasem zabawy lizanie powinno być coraz wolniejsze, zwierzę powinno spokojnie leżeć na podłodze i wydawać się senne. Aby doprowadzić do takiego poziomu perfekcji w zabawie, niekiedy będziecie musieli poświęcić na nią trochę więcej czasu. Jeśli pies wybrał metodę „potrzepię, poturlam i wypadnie”, przytrzymajmy zabawkę nogą. W ten sposób zmusimy psa do samej czynności lizania.

Kong z założenia uspokaja zwierzę. Jest najlepszą zabawkę, której dobrze jest użyć, gdy widzimy, że nasz pupil nie może sobie znaleźć miejsca lub jest pobudzony. Stany napięcia i lekkiego niepokoju to właśnie momenty, w których dobrze zrobi psu lizanie. Ważne jest fakt, że podanie tego gumowego stożka psu, który jest skrajnie nerwowy lub pobudzony, mija się z celem. Będzie on bardzo łapczywie wylizywał zawartość lub nawet nie zainteresuje się zabawką.
Innym sposobem używania Konga jest budowanie pozytywnych skojarzeń. Możecie wykorzystać to w chwili, gdy mace pewność, że wasz czworonóg się zdenerwuje. Jeśli denerwuje się momentem, w którym odwiedzają was goście, podajcie mu zabawkę wypełnioną jedzeniem na moment przed ich przyjściem. Uwarunkuje to w zwierzęciu pozytywne skojarzenia z odwiedzinami. Dzięki temu możecie rozwiązać dużo innych, codziennych problemów, jakie przeżywacie ze swoim psem.

Zabawka Kong sprawdza się świetnie przy eliminowaniu lęku separacyjnego u psa. Niektóre psy bardzo źle znoszą zostawanie samemu w domu. Niszczą, szczekają, nie mogą usiedzieć w miejscu. Brzmi znajomo? Podajcie psu Kong zanim jeszcze zaczniecie zbierać się do wyjścia. Dzięki temu zabawka ta stanie się elementem waszego rytuału wyjścia. Czworonóg uspokoi się, a napięcie związane z zostawaniem samemu w domu zostanie zminimalizowane poprzez odprężającą funkcję lizania. Istotne jest to, aby nie podawać psu zabawki na sekundę przed wyjściem. Może nasilić to objawy lęku separacyjnego. Na moment po podaniu Konga pies jest bardzo zaabsorbowany rozpracowywaniem zabawki, więc zapomina obserwować otoczenie. Jeśli w tym momencie wyjdziemy z domu, pies może nas nie zauważyć, a wtedy panika gwarantowana.



Zabawka dla psa Kong – rodzaje zabawek i ich zastosowanie

Klasyczny Kong to, jak już pisaliśmy wcześniej, gumowy stożek z dwoma otworami. Dostępne są również inne zabawki typu Kong. Każda z nich służy czemuś innemu.
Zacznijmy od podziału zabawek ze względu na wiek psa. Dla szczeniaków warto wybrać Kong Puppy, który ma adekwatną wielkość i poziom trudności dla maluchów. Dla psich staruszków dedykowany jest Kong Senior. Dla psów dorosłych znajdziemy Kongi: Classic, Extreme oraz inne warianty zróżnicowane pod względem wielkości, budowy, a co za tym idzie, możliwości wykorzystania.

Ciekawą pozycją jest, np. Kong Dental Jack. Ta zabawka nie tylko wyciszy twojego psa, ale także wyczyści jego zęby. Poza tym, będzie odbijała się w zupełnie nieprzewidziany sposób, co dostarczy waszemu pupilowi jeszcze więcej zabawy. Doskonale nadaje się do podawania z dedykowanymi dla Kongów pastami lub pastami do zębów (to z pewnością podniesie ich poziom skuteczności). Kong Piłka Stuff A Ball to wytrzymała forma Konga również czyszczącego zęby. Posiada specjalnie zaprojektowane wypustki, które masują dziąsła.
Inne warianty gumowych zabawek wyciszających psy zajmą waszych czworonogów na długi czas. Kong – Wobbler Snackball zaprojektowany jest na wzór „bańki wstańki”. Ta interaktywna zabawka to interesująca propozycja, która rozrusza szare komórki zwierzęcia. Kong Flyer to gumowe freisbee dla psa. Latająca, bardzo wytrzymała guma, na której wasz pies będzie mógł poćwiczyć aportowanie oraz wyciszanie się (dzięki możliwości żucia).


Kong Classic, Kong X-Small i Kong Extreme będą różnić się kolorem oraz wielością. Czarny Kong (Extreme) to największy z dostępnych na rynku. Idealnie sprawdzi się do podania u ras dużych. Przewidziany również dla naprawdę zaciekłych psich amatorów wylizywania jedzenia z wnętrza zabawki. Kong Classic to uniwersalny rozmiar i poziom trudności dopasowany do psów średniej wielkości o umiarkowanej potrzebie żucia i lizania. Kong X-Small – model dla najmniejszych psich ulubieńców (do 2 kg).
Interaktywne zabawki typu Kong proponują różne poziomy trudności. Kong Gyro z pewnością zachęci do zabawy nawet najbardziej wybrednego czworonoga. Zachęca go do łapania, lizania, obracania, a w międzyczasie może zajadać wypadające smakołyki. Wewnątrz zabawki znajduje się obracająca kula, którą otacza statyczny pierścień. Taki układ kusi i zachęca to eksplorowania. Ten model dostępny jest w kilu różnych rozmiarach, dzięki czemu będziecie mogli dopasować go do wielkości swojego czworonoga.
Kong Traxx Extreme to bardzo wytrzymała zabawka w kształcie opony. Dostępna również w kilku rozmiarach w zależności od wielkości waszego psiaka. Pies może ją gryźć, wyjadać z niej smakołyki, podrzucać, aportować. To świetny pomysł na psią nudę i rozwiązanie dla wymagających psów o silnej potrzebie i odruchu rzucia. Z wytrzymałych zabawek typu Kong warta polecenia jest z pewnością piłka Kong Ball Extreme. Dzięki niej zapomnicie o rozgryzionych piłeczkach i zbieraniu ich pozostałości po całym mieszkaniu.
Na uwagę w tym naszym kauczukowym świecie psich zabawek zasługują jeszcze dwie wersje. Jeśli chcecie zabrać swojego Konga nad jezioro, nie zawiedzie Was na pewno Kong Aqua. Unosi się na wodzie, dzięki czemu możecie wrzucić go do wody, a pies nie będzie musiał po niego nurkować. Doczepiony sznurek ułatwi rzucanie psu zabawki na większe odległości. Dla niechętnie pływających psów, dla tych, które wolą wygrzewać się na plaży proponujemy Kong Gooie Bone. Swoim kształtem przypomina dużą kość, którą można wypełnić jedzeniem.

Czym wypełnić Konga?

Macie do wyboru różne kształty, wielkości, kolory zabawek typu Kong. Nie uda się wam jednak zachęcić psa do wydobywania z nich jedzenia, jeśli jedzenie to nie będzie odpowiednio przygotowane. Nie uda się to również w sytuacji, gdy pies nie rozsmakuje się w wybranym przez was wsadzie jedzeniowym.
Możecie wypełnić Konga gotową pastą przeznaczoną dla tych gumowych zabawek. Dostępne są również specjalne przysmaki oraz pianki. Jeśli jednak wasz podopieczny niezbyt dobrze toleruje gotowe produkty, użyjcie tego, co je na co dzień. Rozmoczcie karmę i upchnijcie ją do Konga, a jeśli was pies je mokre puszki, po prostu odmierzcie dawkę z porcji dziennej i gotowe. Możecie owinąć Konga folią i włożyć do zamrażarki. Tym sposobem zajmiecie swojego pupila na dłużej. Pamiętajcie również, że zbyt częste używanie smakołyków jako wsadu do Konga, może skończyć się nadwagą lub biegunkami pupila.



Spróbujcie zrobić pastę sami. Jeśli wasz pies zjada nie tylko mięso, ale również owoce, ten przepis z pewnością przypadnie mu do gustu. Użyjcie pół kilograma wątróbki (kurczęcej lub indyczej), jednego jajka, dwie, góra trzy łyżki masła i jedną trzecią wody. Pokrójcie wątróbkę na mniejsze kawałki, obierzcie jabłka, potrzyjcie i podsmażcie na maśle razem z wątróbką. Dolejcie wodę i gotujcie wszystko razem na patelni przez około trzy minuty. Przelejcie do blendera, włączcie maszynę i gotowe. Dobrze wykonana pasta swoją konsystencją przypominała będzie pasztet z pudełeczka kupiony w sklepie. Możecie przechowywać go w lodówce do trzech dni lub zamrozić. Lepiej wcześniej poporcjować sobie tak, aby każda zamrożona pasta po wyciągnięciu z lodówki odpowiadała pojemności Konga. Powyższy przepis możecie oczywiście modyfikować.
Innym pomysłem na pastę jest użycie jako bazy suchej karmy. Namoczcie ją, dodajcie ugotowaną marchewkę, łyżeczkę siemienia lnianego i wszystko zmieszajcie. Będzie to zdrowa przekąska schowana w zabawce.
Prawdziwym rarytasem będzie nasza propozycja połączenia masła orzechowego, suchej karmy i banana. Od czasu do czasu możecie zafundować zwierzakowi coś ekstra. Na samym dnie Konga możecie umieścić plastry parówki, następnie nałożyć na nią twarożek, a dziury zalepić żółtym serem. Wsadem jedzeniowym może być również rozgotowany rosół. Zmiksowany, włożony do gumowej kuli i zamrożony, umili czas niejednemu niejadkowi.
Wymyślajcie, dodawajcie Gerberki dla dzieci, warzywa, owoce, psie ciasteczka, twarożki. Sprawdźcie, co najbardziej lubi wasz pupil.